poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Z zabaw aparatem






Jakiś czas temu postanowiłam zaprzyjaźnić się w końcu z moim aparatem, który został wprowadzony do rodziny już rok temu, ale długo nie mógł mnie do siebie przekonać. Na ogół trochę boję się nowinek technologicznych, najczęściej potrafię się obejść bez nich, dlatego nowy aparat z "wyższej półki" (chociaż dla znawców i miłośników fotografii zapewne z zaledwie średniej) nie zrobił na mnie na początku dużego wrażenia. Ale po czasie, gdy okazało się, że nie warczy i nie gryzie, zaczęłam się do niego przekonywać i zabierać w plener. Obecnie (jak widać na zamieszczonych obrazkach) jestem na etapie fascynacji trybem makro. Zdążyłam w sobie wykształcić także miłość do naturalnego światła i nienawiść do lampy błyskowej. Zdjęć nie edytowałam w żaden sposób, bo i po co. Enjoy :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz