poniedziałek, 9 grudnia 2013

Idą Święta! Do kartek robienia... Gotowi... Start!

Nadszedł ten okres w roku, gdy ulice zaczynają świecić lampkami, uszczuplając budżety miast o kilka milionów złotych, centra handlowe prześcigają się w wymyślaniu najbardziej skutecznych chwytów marketingowych, kawiarnie wplatają do menu coraz dziwniejsze smaki kawy, portfele konsumentów podejrzanie chudną, każda stacja radiowa odświeża już dawno nieświeżą piosenkę pewnego duetu, która wbrew pozorom lirycznie wcale nie traktuje o Świętach, a ja co? Ja łapiąc się na to wszystko nie mogę się skupić na niczym produktywnym, spędzam godziny ozdabiając dom, planując świąteczne wypieki, szukając prezentów dla bliskich i obowiązkowo słuchając przy tym wszystkim świątecznego albumu Michaela Buble, który za przedwczesne wpędzanie ludzi w taki nastrój powinien dostać zakaz śpiewania! To oczywiście żart, świat nie jest gotowy na odejście Pana Buble ze sceny muzycznej.

Do rzeczy, w tym roku razem z siostrą postanowiłyśmy przywrócić w naszym domu tradycję wysyłania kartek świątecznych drogą pocztową. Taki old school, wiem. A jak kartki to tylko robione własnoręcznie. Oto te, które udało się zrobić dotychczas, bo potrzebujemy ich znacznie więcej.

 
Prosimy, Panie Buble, niech Pan już śpiewa.