Francuska tarta z jabłkami. Posiada walory nie tylko smakowe,
ale i wizualne, ponieważ plasterki jabłek układa się tak, aby tworzyły różę.
Przy odrobinie cierpliwości i precyzji nikt nie będzie chciał uwierzyć, że
ciasto jest domowej roboty, nie z cukierni. Doskonała na co dzień oraz na
specjalne okazje, aby się przed kimś „pochwalić”.
Pomysł pochodzi od pewnej sympatycznej Beth, która prowadzi
swój kulinarny kanał na YouTube, gdzie tarta jest robiona na tradycyjnym
kruchym spodzie, ale ja odkryłam, że doskonale smakuje także na półkruchym
cieście, które dzięki dodaniu całego jajka a nie tylko żółtka, bardziej wyrasta
i nadaje ciastu „swojski” charakter. Tarta na kruchym cieście jest oczywiście
bardziej elegancka, ale w drugiej wersji smakuje równie dobrze. Zamieszczę
wobec tego obie wersje przepisu.
Ciasto kruche:
250 g mąki pszennej
125 g zimnego masła
2 łyżki cukru pudru
2 żółtka
Zagnieść składniki na ciasto. Ważne żeby masło było zimne i w trakcie zagniatania miało jak najmniej kontaktu z naszymi dłońmi, ciasto pozostając chłodne będzie bardziej kruche. Najlepiej pokroić masło w kosteczki i po dodaniu do reszty składników siekać dalej nożem. Gdy masło będzie dobrze rozdrobnione i składniki trochę się połączą zagnieść ręcznie. Zagniecione ciasto owinąć folią spożywczą i odstawić do lodówki na ok. 45 min. Po schłodzeniu rozwałkować i wyłożyć nim posmarowaną masłem i obsypaną bułką tartą formę do tarty. Nadmiar ciasta na brzegach obciąć lub ładnie podwinąć, ponieważ estetyka wypieku w tym przypadku jest bardzo istotna. Spód ciasta nakłuć gęsto widelcem, zapobiegnie to jego uwypukleniu się w trakcie pieczenia. Wstawić do nagrzanego do 180 stopni Celsjusza i podpiec do złotego koloru przez ok. 20 min, w tym czasie przygotować nadzienie.
125 g zimnego masła
2 łyżki cukru pudru
2 żółtka
Zagnieść składniki na ciasto. Ważne żeby masło było zimne i w trakcie zagniatania miało jak najmniej kontaktu z naszymi dłońmi, ciasto pozostając chłodne będzie bardziej kruche. Najlepiej pokroić masło w kosteczki i po dodaniu do reszty składników siekać dalej nożem. Gdy masło będzie dobrze rozdrobnione i składniki trochę się połączą zagnieść ręcznie. Zagniecione ciasto owinąć folią spożywczą i odstawić do lodówki na ok. 45 min. Po schłodzeniu rozwałkować i wyłożyć nim posmarowaną masłem i obsypaną bułką tartą formę do tarty. Nadmiar ciasta na brzegach obciąć lub ładnie podwinąć, ponieważ estetyka wypieku w tym przypadku jest bardzo istotna. Spód ciasta nakłuć gęsto widelcem, zapobiegnie to jego uwypukleniu się w trakcie pieczenia. Wstawić do nagrzanego do 180 stopni Celsjusza i podpiec do złotego koloru przez ok. 20 min, w tym czasie przygotować nadzienie.
Nadzienie:
6 jabłek (4 do nadzienia, 2 duże do stworzenia róży na
wierzchu)
ok. ½ szklanki cukru
1 łyżeczka cynamonu
skórka z 1 cytryny
Cztery jabłka przeznaczone na nadzienie obrać ze skórki,
pozbawić środków i pokroić w kosteczkę. Wrzucić do rondelka i podgrzewać na
średnim ogniu, dodać cukier (tutaj proponuję wsypać najpierw mniej niż więcej i
próbować, nie chcemy przesłodzić) i dalej podgrzewać mieszając co jakiś czas. Wsypać
cynamon i startą na małych oczkach skórkę z cytryny. Cytryna nada jabłkowemu
nadzieniu niezwykłego smaku. Gdy jabłka trochę zmiękną zabieramy
się za ich rozdrabnianie. Najlepiej przecierać jabłka przez ząbki widelca
przyciskając do brzegu rondelka. Podgrzewać jeszcze przez 2 minuty mieszając i
odstawić. Obrać dwa duże jabłka zachowane do „róży”. Pokroić na możliwe jak
najcieńsze półplasterki.
Na podpieczone ciasto wyłożyć nadzienie i z plasterków
jabłek układać różę, zaczynając od zewnątrz, idąc dookoła, aż do środka tarty.
„Płatki róży” powinny zakładać się odrobinę na siebie. Ważne, aby w trakcie
układania jabłek dookoła, obracać formę, sprzyja to większej precyzji i
będziecie pewni, że wyjdzie równo. Dochodząc do środka, wziąć najcieńszy
plasterek i zawinąć maksymalnie, tak, aby stworzył ładny pęczek. Gdy jabłko
pęknie, spróbować jeszcze raz :) Aby lepiej zrozumieć o co chodzi, serdecznie
polecam obejrzeć filmik wcześniej wspomnianej Beth.
Skończoną „różę”
posypać grubym cukrem i wstawić do piekarnika na kolejne 20-30 min. Ciasto jest
już upieczone, nadzienie gotowe, więc jedyne do czego nam ciepło piekarnika
potrzebne to wysuszenie i zmiękczenie jabłek na wierzchu. Gdy plasterki jabłek
zaczną się podwijać i przypominać wywinięte płatki róży, wyjąć z piekarnika.
Tartę można podawać na ciepło z lodami (lub bez) albo na
zimno.
Wersja druga:
Ciasto półkruche:
250 g mąki
125 g masła
125 g cukru
1 jajko
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Składniki zagnieść tak jak w przypadku ciasta
kruchego, ale tego ciasta nie trzeba ani schładzać, ani podpiekać przed nałożeniem
nadzienia. Od razu rozwałkować i wyłożyć nim formę. Nałożyć jabłkowe nadzienie,
ułożyć „różę”, obsypać grubym cukrem. Piec w 180 stopniach przez 40 min, po ok.
25 minutach przykryć papierem lub folią aluminiową, aby nie „zwęglić” jabłek na
wierzchu i piec kolejne 15 min.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz